Archiwum 26 września 2015


wrz 26 2015 Rzęsy
Komentarze: 0

Jakiś czas temu pojawiła się możliwość przedłużania rzęs 1do1. Dla mnie to było super, bo zawsze miałam słabe i krótkie rzęski.  Z tymi „doklejonymi” wstawałam rano już „taka piękna” i nie musiałam używać tuszu do rzęs. Po roku przedłużania  jednak musiałam poszukać innego rozwiązania i wtedy zauważyłam odżywki do rzęs i brwi. Pierwszą poleciła mi moja kosmetyczka. Odżywka z firmy Revitalash. Trochę drogo jak na moje możliwości finansowe, ale czego się nie robi dla urody. Po 30 dniach stosowania coś drgnęło. Moje rzęsy były coraz dłuższe.

Potem spróbowałam „Long 4 lashes” z polskiej firmy Oceanic. Na efekt też musiałam czekać ponad miesiąc. Cena bardziej przystępna. Nie uczula i nie powoduje podrażnień.

Rzęsy żyją około miesiąca i wypadają. Moje bez odżywki są znowu króciutkie. Teraz testuję odżywkę z firmy L’biotica AKTYWNE SERUM DO RZĘS. Skład podobny lub taki sam co w przypadku Long 4 lashes. Na ulotce jest napisane, że pierwsze efekty po 4 – 5 tygodniach.  Używam na razie 2 tygodnie. Są może trochę bardziej gęste. Czekam cierpliwie.